Archiwum

piątek, 28 grudnia 2012

Kropki i kreski

Współpracując z tak kreatywną i zdolną osobą, jaką jest Ola, postanowiłam sama skusić się na sesję. Ja byłam modelką. Szczerze mówiąc nigdy wcześniej nie oddałam się w ręce wizażystki i tak naprawdę to był mój pierwszy raz. Drugim powodem było sprawdzenie, jak czują się modelki oraz inne osoby, które do mnie przychodzą, gdy stają przed obiektywem.
Oczywiście pozowanie samo w sobie nie należy do najłatwiejszych, ale dla mnie była to świetna zabawa :) Odkryłam również, że NAPRAWDĘ można poczuć się pięknie we własnym ciele i docenić swoją urodę. To była wspaniała terapia, którą polecam każdemu.

W roli fotografa i wizażystki: Aleksandra Starachowska
Pozowałam i edytowałam zdjęcia ja
Sukienkę użyczyła Emiluszka


***
Wszystkie na ciele znaki
Zapis bezcennych chwil
Jak z pamiętnika kartki
Kropek i kresek szyfr
Mapa wspomnień i krętych dróg
Szkielet utwardza mi
W klatce z kości mięsień wiotki
Pulsuje, przyspiesza rytm

***






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz